W koncu nadszedl dzien, w ktorym sluchawki firmy KOSS staly sie towarem dostepnym w supermarkecie, co zauwazylem, robiac dzis zakupy. Obok plyt z muzyka, filmow DVD i przecenionych zestawow Guitar Hero, pojawila sie polka obwieszona sluchawkami Porta Pro w roznych wariantach kolorystycznych. Jak widac, firma robi wszystko, by zdominowac rynek i calkiem niezle jej to wychodzi.
Porta Pro zaczalem zauwazac w okolicach 2007 roku, gdy jeden z operatorow sieci komorkowych postanowil dodawac te wlasnie sluchawki do wiekszosci sprzedawanych telefonow [z naciskiem na Nokie N73 Music Edition], promujac sluchanie muzyki z komorek w polaczeniu z jakas usluga, ktora zdazyla przejsc juz do wiecznosci. Z dnia na dzien na ulicach pojawily sie glowy przyozdobione duma firmy KOSS i tak juz zostalo. Od tego czasu 90% ludzi, ktorzy podobnie jak ja stronia od sluchawek dousznych, paraduje w Porta Pro.
Przez ostatnich osiem lat uzywalem widocznych na zdjeciu powyzej sluchawek JVC HA-B25. Moglbym powiedziec, ze jest to sprzet dla mniej wymagajacych, ale wszystko zalezy od tego, czego oczekujemy od sluchawek, ktorych uzywac bedziemy w plenerze. Osobiscie oczekuje w miare dobrej izolacji od otoczenia, dzwieku z odpowiednim basem i latwosci przechowywania, a te warunki produkt JVC spelnial. Kazdy audiofil wybuchnal w tym momencie gromkim smiechem i zalozyl swojemu nietoperzowi sluchawki z pasmem zaczynajacym sie od 2 Hz.
Poniewaz nic nie trwa wiecznie, kilka miesiecy temu udalo mi sie zniszczyc moje wierne JVC i lamiac im palak poslalem je na wakacje, z ktorych nigdy nie wroca. Zostalem wiec ja, odtwarzacz mp3 i czas spedzony w pociagu bez muzyki w uszach. Nie pozostalo mi nic innego jak zakup czegos nowego, a poniewaz tysiace ludzi nie moga sie mylic, siegnalem po Porta Pro.
Ucieszylo mnie, ze KOSS pomyslal o ludziach, ktorzy o swoj sprzet dbaja. W zestawie, oprocz przejsciowki z wtyczki 3,5 na 6,3 mm i samych sluchawek, znalazlem maly mieszek do ich przechowywania [po zlozeniu - Porta Pro skladaja sie do srodka palaka, ktorego obwod mozemy dodatkowo zmniejszyc].Poczatkowo ze sluchawek bylem zadowolony. Wzgledem poprzedniczek mialy zdecydowanie glebszy bas, choc wysokie tony zdawaly sie ginac. Nie narzekalem, bo przeciez chodzilo mi glownie o sluchanie muzyki w drodze do pracy. W domowym zaciszu od lat uzywam Sony MDR-CD370.
Radosc [lub obojetnosc] nie trwala jednak dlugo. Po niespelna czterech miesiacach normalnego uzytkowania dzwiek zaczal zanikac. Przyczyna byl przerwany przewod przy samej wtyczce. Tu zaznacze, ze nie naleze do grona osob, ktore owijaja sprzet przewodem, czy jest to joypad od konsoli, czy odtwarzacz mp3 w zestawie ze sluchawkami. W praniu wyszla podstawowa wada konstrukcyjna Porta Pro. Wszystkiemu winna jest bardzo mala i elastyczna obudowa wtyczki, ktora sprawia, ze przewod latwo sie w niej wygina, a to z kolei, predzej czy pozniej, prowadzi do jego przerwania. Uniwersalnym lekarstwem w takim przypadku bylaby katowa obudowa wtyczki [w ksztalcie litery "L"], ale inzynierowie z KOSS uznali, ze jest ona zbedna.
Ogromna zaleta zarowno Porta Pro, jak i pozostalych produktow firmy KOSS jest dozywotnia gwarancja, ktora firma czesto i gesto sie chwali. Sluchawki zakupilem w sklepie internetowym, a poniewaz gwarancje daje rowniez sam sklep, to wlasnie z nim skontaktowalem sie w pierwszej kolejnosci. Odpowiedz na moj mail byla szybka i krotka: "Prosze skontaktowac sie z firma KOSS w celu wymiany sluchawek." Podano mi rowniez adres internetowy, pod ktorym wyjasniono warunki gwarancji, ktora, jak sie okazalo, nie pokrywa [miedzy innymi] przerwanych przewodow. Nie tracac czasu, chwycilem za telefon i zadzwonilem do sklepu. Wedlug prawa konsument nie powinien ponosic dodatkowych kosztow w przypadku reklamacji. Wysylanie uszkodzonych sluchawek na koszt wlasny lamie ten przepis. Poinformowalem o tym mojego rozmowce i dodalem, ze nie mam zamiaru na wlasna reke uzerac sie z firma, od ktorej produktu nie kupowalem. KOSS wymagal rowniez rozmontowania sluchawek [odlaczenia ich od palaka], co w przypadku osob o "ciezszych rekach" moze prowadzic do kolejnych uszkodzen. W rozmowie bylem stanowczy i nagle okazalo sie, iz sklep ma zamienne sluchawki [bez palaka] i zostana one wyslane pod moj adres jeszcze tego samego dnia. Przesylke otrzymalem dzien pozniej.
Po otrzymaniu zamiennych sluchawek schowalem je "na pozniej" a te uszkodzone, ktorych koniec koncow nie musialem odsylac, poddane zostaly naprawie, ktora nie rokuje im dlugiego zycia, poniewaz licha wtyczka na pewno da o sobie znac, predzej czy pozniej. Cienkie jak wlos przewody z odrobina izolacyjnej emalii sprawiaja, ze kabel jest niesamowicie gietki, ale i lamliwy, a wiec jesli ktos z Was zastanawia sie nad zakupem sluchawek o podobnej jakosci i w tym samym przedziale cenowym, radze wybrac Sennheiser PX100. Solidniejsza wtyczka [choc niestety nie katowa], mozliwosc skladania i futeral.
Agresywna polityka KOSS sprawia, ze Porta Pro nadal sprzedaja sie swietnie i moze tylko ja padlem ofiara przypadkowej usterki. Mimo to drugi raz po sluchawki tej firmy nie siegne. I tu dobra rada: od zawsze producenci staraja sie nam wcisnac przedrozone produkty, ktore nie sa warte swojej ceny. Denzel Washington pobiegal w filmie "The Book of Eli" z dousznymi Beats Tour i na pewno niejeden wydal na nie te €160, plus przesylka, bo skoro Denzel byl z nich zadowolony, my na pewno rowniez bedziemy. A u Doktora Dre sakwa tylko brzeczy. Moze zupelnie powinnismy zapomniec o technicznych specyfikacjach i kierowac sie projektem? Jesli ktos chce poszpanowac wygladem sluchawek, czemu nie kupic Hesh od Skullcandy, ktorych wyglad zaprojektowal Paul Frank [uscislajac, nie zaprojektowal on ksztaltu sluchawek, lecz okreslil palete barw i nakleil po malpim pysku tu i owdzie]?
Porta Pro zaczalem zauwazac w okolicach 2007 roku, gdy jeden z operatorow sieci komorkowych postanowil dodawac te wlasnie sluchawki do wiekszosci sprzedawanych telefonow [z naciskiem na Nokie N73 Music Edition], promujac sluchanie muzyki z komorek w polaczeniu z jakas usluga, ktora zdazyla przejsc juz do wiecznosci. Z dnia na dzien na ulicach pojawily sie glowy przyozdobione duma firmy KOSS i tak juz zostalo. Od tego czasu 90% ludzi, ktorzy podobnie jak ja stronia od sluchawek dousznych, paraduje w Porta Pro.
Przez ostatnich osiem lat uzywalem widocznych na zdjeciu powyzej sluchawek JVC HA-B25. Moglbym powiedziec, ze jest to sprzet dla mniej wymagajacych, ale wszystko zalezy od tego, czego oczekujemy od sluchawek, ktorych uzywac bedziemy w plenerze. Osobiscie oczekuje w miare dobrej izolacji od otoczenia, dzwieku z odpowiednim basem i latwosci przechowywania, a te warunki produkt JVC spelnial. Kazdy audiofil wybuchnal w tym momencie gromkim smiechem i zalozyl swojemu nietoperzowi sluchawki z pasmem zaczynajacym sie od 2 Hz.
Poniewaz nic nie trwa wiecznie, kilka miesiecy temu udalo mi sie zniszczyc moje wierne JVC i lamiac im palak poslalem je na wakacje, z ktorych nigdy nie wroca. Zostalem wiec ja, odtwarzacz mp3 i czas spedzony w pociagu bez muzyki w uszach. Nie pozostalo mi nic innego jak zakup czegos nowego, a poniewaz tysiace ludzi nie moga sie mylic, siegnalem po Porta Pro.
Ucieszylo mnie, ze KOSS pomyslal o ludziach, ktorzy o swoj sprzet dbaja. W zestawie, oprocz przejsciowki z wtyczki 3,5 na 6,3 mm i samych sluchawek, znalazlem maly mieszek do ich przechowywania [po zlozeniu - Porta Pro skladaja sie do srodka palaka, ktorego obwod mozemy dodatkowo zmniejszyc].Poczatkowo ze sluchawek bylem zadowolony. Wzgledem poprzedniczek mialy zdecydowanie glebszy bas, choc wysokie tony zdawaly sie ginac. Nie narzekalem, bo przeciez chodzilo mi glownie o sluchanie muzyki w drodze do pracy. W domowym zaciszu od lat uzywam Sony MDR-CD370.
Radosc [lub obojetnosc] nie trwala jednak dlugo. Po niespelna czterech miesiacach normalnego uzytkowania dzwiek zaczal zanikac. Przyczyna byl przerwany przewod przy samej wtyczce. Tu zaznacze, ze nie naleze do grona osob, ktore owijaja sprzet przewodem, czy jest to joypad od konsoli, czy odtwarzacz mp3 w zestawie ze sluchawkami. W praniu wyszla podstawowa wada konstrukcyjna Porta Pro. Wszystkiemu winna jest bardzo mala i elastyczna obudowa wtyczki, ktora sprawia, ze przewod latwo sie w niej wygina, a to z kolei, predzej czy pozniej, prowadzi do jego przerwania. Uniwersalnym lekarstwem w takim przypadku bylaby katowa obudowa wtyczki [w ksztalcie litery "L"], ale inzynierowie z KOSS uznali, ze jest ona zbedna.
Ogromna zaleta zarowno Porta Pro, jak i pozostalych produktow firmy KOSS jest dozywotnia gwarancja, ktora firma czesto i gesto sie chwali. Sluchawki zakupilem w sklepie internetowym, a poniewaz gwarancje daje rowniez sam sklep, to wlasnie z nim skontaktowalem sie w pierwszej kolejnosci. Odpowiedz na moj mail byla szybka i krotka: "Prosze skontaktowac sie z firma KOSS w celu wymiany sluchawek." Podano mi rowniez adres internetowy, pod ktorym wyjasniono warunki gwarancji, ktora, jak sie okazalo, nie pokrywa [miedzy innymi] przerwanych przewodow. Nie tracac czasu, chwycilem za telefon i zadzwonilem do sklepu. Wedlug prawa konsument nie powinien ponosic dodatkowych kosztow w przypadku reklamacji. Wysylanie uszkodzonych sluchawek na koszt wlasny lamie ten przepis. Poinformowalem o tym mojego rozmowce i dodalem, ze nie mam zamiaru na wlasna reke uzerac sie z firma, od ktorej produktu nie kupowalem. KOSS wymagal rowniez rozmontowania sluchawek [odlaczenia ich od palaka], co w przypadku osob o "ciezszych rekach" moze prowadzic do kolejnych uszkodzen. W rozmowie bylem stanowczy i nagle okazalo sie, iz sklep ma zamienne sluchawki [bez palaka] i zostana one wyslane pod moj adres jeszcze tego samego dnia. Przesylke otrzymalem dzien pozniej.
Po otrzymaniu zamiennych sluchawek schowalem je "na pozniej" a te uszkodzone, ktorych koniec koncow nie musialem odsylac, poddane zostaly naprawie, ktora nie rokuje im dlugiego zycia, poniewaz licha wtyczka na pewno da o sobie znac, predzej czy pozniej. Cienkie jak wlos przewody z odrobina izolacyjnej emalii sprawiaja, ze kabel jest niesamowicie gietki, ale i lamliwy, a wiec jesli ktos z Was zastanawia sie nad zakupem sluchawek o podobnej jakosci i w tym samym przedziale cenowym, radze wybrac Sennheiser PX100. Solidniejsza wtyczka [choc niestety nie katowa], mozliwosc skladania i futeral.
Agresywna polityka KOSS sprawia, ze Porta Pro nadal sprzedaja sie swietnie i moze tylko ja padlem ofiara przypadkowej usterki. Mimo to drugi raz po sluchawki tej firmy nie siegne. I tu dobra rada: od zawsze producenci staraja sie nam wcisnac przedrozone produkty, ktore nie sa warte swojej ceny. Denzel Washington pobiegal w filmie "The Book of Eli" z dousznymi Beats Tour i na pewno niejeden wydal na nie te €160, plus przesylka, bo skoro Denzel byl z nich zadowolony, my na pewno rowniez bedziemy. A u Doktora Dre sakwa tylko brzeczy. Moze zupelnie powinnismy zapomniec o technicznych specyfikacjach i kierowac sie projektem? Jesli ktos chce poszpanowac wygladem sluchawek, czemu nie kupic Hesh od Skullcandy, ktorych wyglad zaprojektowal Paul Frank [uscislajac, nie zaprojektowal on ksztaltu sluchawek, lecz okreslil palete barw i nakleil po malpim pysku tu i owdzie]?
Jakoś przegapiłem, że prowadzisz bloga.
OdpowiedzUsuńZ moim starym blogiem rozstalem sie na zbyt dlugo i jakos ciezko mi do niego wrocic, co nie znaczy, ze postawilem na nim krzyzyk.
OdpowiedzUsuńRuszylem z czyms nowym, "na swiezo". I tym razem po polsku [chociaz bez polskiej czcionki]. Zawsze duzo pisze na forach i serwisach, a swoje miejsce do ktorego chce sie wracac tez trzeba miec.
Ano trzeba. Muzyki slucham glownie w pracy, bo czesto jest nudno i sie dluzy. Jednak wlasnie posiadam douszne wersje. Wkurza mnie juz powoli takie rozwiazanie, a urlop sie mi powoli konczy, wiec bede musial wlasnie poszukac tego typu sprzetu. Znajac jednak zycie wybiore pierwsze lepsze, ktore zobacze :)
OdpowiedzUsuńByle nie byly to sluchawki Porta Pro. Niedawno przegladalem wpisy na Blipie oznaczone tagiem #KOSS i okazalo sie, ze nie jestem sam. Inni rowniez mieli problem z lamiacymi sie przewodami.
OdpowiedzUsuńJa to generalnie jakieś słuchawki muszę znaleźć do słuchania muzyki w domu i też mam z tym problem bo nie potrafię się zdecydować:/
OdpowiedzUsuńW skrocie: Porta Pro staly sie popularne dzieki promocji Nokii oraz udalo Ci sie ukrecic im kabel, wiec ich nie lubisz, o! ;)
OdpowiedzUsuńWidzac roznorodnosc Porta Pro, mozesz spodziewac sie edycji specjalnej "morden-friendly" z centymetrowej srednicy wzmocnionym pancernym kablem z ukryta funkcja liny cumowniczej.
Tymczasem to bardzo udane sluchawki sa i tyle. A do tego bezczelnie tanie. W kategorii jakosc/cena bezkonkurencyjne. Powiem wiecej, probowalem przeskoczyc na wyzsza polke cenowa i po kilku probach wrocilem z ulga do moich "portek".
PS: Powodzenia z tym blogiem.
Poza tym, ze bas w sluchawkach Porta Pro jest odrobine przesycony, do chwili ukrecenia sie kabla bylem z nich zadowolony. Szczegolnie z mozliwosci ich skladania [chociaz stare JVC rowniez sie skladaly - do podobnego rozmiaru] i z dostarczanego w komplecie mieszka.
OdpowiedzUsuńDopiero po awarii okazalo sie, ze strasznie duzo osob skarzylo sie na dokladnie to samo, ale czego sie spodziewac po sluchawkach, ktore dzis kupic mozna w zwyklych marketach za okolo 250 szwedzkich koron.
Trafiłem na twojego bloga przypadkiem, szukając informacji na temat gwarancji porta pro. Niestety u mnie padł jeden z przetworników :/
OdpowiedzUsuńMimo wszystko dalej jestem fanem tych słuchawek, może chcesz odsprzedać zapasowe lub uszkodzone słuchawki ?
suchy_86@interia.pl
Sluchawki po naprawie dzialaja nadal, a zapasowe trzymam, bo nigdy nie wiadomo kiedy te pierwsze znow padna i czy tym razem da sie je naprawic. Porta Pro sa w tej chwili jedynymi sluchawkami, ktore w wygodny sposob moge ze soba nosic, wiec pozbywac sie ich nie bede.
OdpowiedzUsuńMozesz probowac powolania sie na dozywotnia gwarancje i skontaktowac z ktoryms z dwoch polskich dystrybutorow (Hama i Audio Klan). Jesli oni nie beda w stanie Ci pomoc, zapytaj na jaki adres masz wyslac uszkodzone sluchawki z Polski, by naprawa zajal sie Koss. Jesli usterka nie byla skutkiem niewlasciwego uzytkowania, powinni to zalatwic. Oczywiscie sluchawki nie moga pochodzic z drugiej reki (lub przynajmniej ich posiadacz nie powinien sie do tego przyznawac), poniewaz wtedy gwarancja nie jest wazna.